2008-12-04

Jeden z tysiąca znaków

Dobrze. Lepiej. Coraz lepiej.
Chyba tak to się odmienia? :-)

Kolejny mały cel, który prowadzi to dużego celu wypełniony. A na horyzoncie wskazana droga do jeszcze kilku. Ale na razie skupię się na tym jednym. Nie dlatego, że tak bardzo się do niego przyłożę, ale dlatego że jest kilka pieprzonych czasozapełniaczy, które równie dobrze mogłyby się nazywać czasoprzeszkadzaczami. Swoją drogą te słowo to bardzo dobra rozgrzewka do radiowców. Bo celem jest radio. Właściwie Radio.

Do czasu materializacji będę liczył znaki. :-)

Na przykład ta krótka ćwiczeniowa notka ma ich tysiąc:
Żywiołak -moim skromnym zdaniem- obecnie najlepszy polski zespół bez płyty już niedługo ma szansę przejść do kategorii Najlepszych polskich zespołów.

Jak możemy przeczytać na oficjalnej stronie zespołu już na cztery dni przed Wigilią ukaże się ich debiutancki album - Nowa Ex-tradycja. Tytuł nawiązuje do wierzeń przedchrześcijańskich, bo to one są bazą dla ich muzyki. Żeby ją opisać trzeba wyjść od folku i przejść do rocka, punku, metalu i elementów elektroniki, bo dopiero to daje nam dobre wyobrażenie na temat gatunku, który zespół nazywa polską muzyką neoludową, a ja biometalem.
Fidel renesansowa czy lutnia to tylko niektóre z niezwykłych instrumentów, których używa ta obecnie sześcioosobowa kapela. Na płycie znajdą się w większości utwory znane z koncertów, ale na nabywców czeka niespodzianka w postaci remixu. Nowa Ex-tradycja zapowiada się jako jedno z najciekawszych polskich wydawnictw tego roku. Żeby przekonać się o magii żywiołów, która tkwi w tych ludziach zapraszam na koncert.


Sto pięćdziesiąt słów. To dwadzieścia jeden znaków. A 150 tylko... trzy. Kant arytmetyka? ;-)

S.

Brak komentarzy: